Bartek - starszy o parę dni...

Odsłona druga :)

Jak ja się boję małych dzieci. Nie wyobrażam sobie wziąć na ręce takiego malucha... Boję się, że upuszczę, że popsuję... Najlepiej jak leży :D

Beata i Paweł - fotografia ślubna Gliwice :)

"PROSZĘ O CHWILĘ CIERPLIWOŚCI BO ZDJĘCIA MOGĄ NIECO DŁUGO SIĘ ŁADOWAĆ"

Wraz z coraz to szybciej pogarszającą się pogodą i nieuchronnie nadchodzącą mokrą jesienią nadchodzi chwila oddechu i czas spokojniejszej pracy przy komputerze i nadrabiania zaległości... Nazbierało się tego już trochę...

Ślub Beaty i Pawła był wyjątkowym wydarzeniem. Początek ceremonii udekorowany był deszczem i chmurami co jak sądzę było sprawką licznie przybyłych gości ze Szkocji (to na marginesie było również wyjątkowym widokiem i doświadczeniem widząc dumnie prezentujących się Szkotów w strojach narodowych ) którzy tą pogodę przywieźli ze sobą :) Deszcze pokrzyżował nam dodatkowo plany plenerowe ale za to później na niebie w ramach rekompensaty pojawiła się ogromna tęcza jak stąd aż do Szkocji!

Później było tylko lepiej! Masa energii, emocji i zabawy - czyli to co fotograf ślubny lubi najbardziej :)

Poniżej trochę zdjęć z tego dnia... Zapraszam!

Polska reprezentacja ma nowego kibica :)

BARTUŚ!

Długo wyczekiwany, duży, zdrowy i pięknie pomarszczony owoc miłości dwojga ludzi - Eli i Krzysia :) Duży bo po porodzie ważył 4,36 kg oraz 60cm wzrostu - bajdełej ciekaw jestem ile miał Pudzian po porodzie???

Bartuś jest siostrzeńcem mojej lepszej połówki i zapewne w przyszłości będzie wiernym kibicem reprezentacji Polski jak jego starszy, bo już czteroletni brat Kamil - podobno gościu płynnie i namiętnie śpiewa już hymn Polski :)

W sobotę ślub, więc mnie na pępkowym nie będzie :( No ale oczywiście sto lat i gratulacje!!!!!!